Monopol na prawa jazdy....

 

Informacja pochodzi ze strony:

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35821,2395518.html

Pół miliona złotych rocznie za wadliwy system komputerowy? Na oprogramowaniu wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego zarabia Instytutu Transportu Samochodowego i prywatna firma jego pracownika. Luki w systemie bada już krakowska prokuratura. ITS to monopolista. Z jego usług informatycznych muszą korzystać wszystkie WORD-y w kraju (ponad 50). System opracował informatyk ITS (przedstawiciele instytutu nie chcą zdradzić szczegółów jego zatrudnienia), a bezpłatny w założeniu program kosztuje prawie 3 tys. zł kwartalnie. W Krakowie system się sypie, blokując często pracę ośrodka. Na jego naprawach zarabia... firma twórcy "bezpłatnego" programu. Programy komputerowe w WORD-ach służą do ewidencji zdających oraz do egzaminów teoretycznych. - Kiedy objąłem stanowisko, zrozumiałem, że nie jestem stanie mieć pełnej kontroli nad tym systemem. Do tego umowa z ITS nie pozwalała skutecznie wyegzekwować jego poprawy - zaznacza wicedyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego Krzysztof Kuczmański. Pierwsze protesty dyrektorów WORD-ów zaczęły się tuż po wprowadzeniu systemu komputerowego ITS, ale ich skutki były mizerne. Wróciły po zmianie zarządu MORD w Krakowie. - Przejrzeliśmy stare umowy. Najdziwniejsze, że choć nasz ośrodek kontrakt podpisywał z ITS, jako serwisant faktury wystawiała prywatna firma. Jej pracownik jest nawet wymieniony w treści umowy! - podkreślają Artur Then (dyrektor MORD) i Krzysztof Kuczmański. Prywatna firma serwisowa, która zarabia na naprawach, to Jacksoft. Należy do Jacka Owczarka, którego na co dzień można spotkać w ITS i który jest autorem systemu. - W praktyce więc Owczarek jeździ po kraju i odpłatnie naprawia swój własny program! Nie sposób doprosić się jego wizyty. A zgodnie z umowę, którą zastaliśmy w MORD, nie wolno nam samodzielnie robić zmian w programie - zaznacza Kuczmański. Umowa, którą ITS podpisał z WORD-ami, przewidywała w prawdzie, że system jest bezpłatny, jednak jego obowiązkowa "konserwacja" kosztuje każdy z ośrodków 2843 zł kwartalnie. Do tego za poprawki trzeba płacić ekstra, po tysiąc, półtora tysiąca złotych. Faktury za naprawy i "udoskonalenia"wystawia Jacksoft. A wad systemu jest sporo. Dyrektorzy wymieniają m.in. błędy w terminach rejestracji na egzamin (inny termin widnieje w komputerze, inny na zaświadczeniu dla zdającego), kłopoty z bazą danych (według systemu instruktorzy z ważną licencją nie mają uprawnień do szkolenia kierowców) i negatywne rejestrowanie wyniku egzaminu, w którym zdający poprawnie odpowiedział na wszystkie pytania. Najpoważniejsze uchybienia bada jednak krakowska prokuratura: do niedawna w MORD można było załatwić sobie błyskawiczny egzamin na prawo jazdy. Za łapówkę. Pracownicy ośrodka ruchu drogowego znaleźli lukę w programie, która na to pozwalała - proceder wykryło nowe kierownictwo ośrodka. Śledztwo (po doniesieniu Artura Thena) już wszczęto. Co o programie mówi Instytut? Dlaczego krocie zarabia na nim prywatna osoba? Szef Zakładu Organizacji i Informatyki ITS Bogusław Madej nie chciał rozmawiać z "Gazetą" . Kiedy zadzwoniliśmy do Jacka Owczarka, odesłał nas do rzecznika prasowego. - Słyszałem, że system jest chwalony... Resztę muszę sprawdzić - mówił nam przed prawie miesiącem rzecznik ITS Jerzy Pomianowski. Do dziś czekamy na szczegóły. Kraków postanowił renegocjować umowę z ITS. Kuczmański i Then przekonują polskie WORD-y do oficjalnego wystąpienia przeciw ITS. Po interwencjach krakowskiego ośrodka interpelację do ministra infrastruktury w sprawie nieprawidłowości w ITS przygotowuje poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz.